biały dom minimalistyczny dom poznań architekt plarchitekci

Wnętrza domu jednorodzinnego POZ_5 | Poznań

  • projekt: 2015 - 2019
  • realizacja: 2016 - 2021
  • zdjęcia: Tom Kurek

Strzeszyn to młoda mieszkaniowa dzielnica Poznania, która charakteryzuje się uporządkowaną urbanistyką i bardzo dużą ilością zadrzewień. I taką też działkę znalazł nasz inwestor: otoczona zielenią działek sąsiednich i dodatkowo sama porośnięta po obwodzie drzewami i krzewami. Posiada jednak jeden minus – z 900mkw działki blisko 300 mkw zabiera wąski dojazd narzucający tak naprawdę, ze względu na komunikacyjność, kształt budynku (w literę L). Dodatkowo miejscowy plan zakładał dachy skośne dwu lub wielospadowe. Te ograniczania zupełnie nie pasowały jednak do wyobrażenia inwestorów o swoim przyszłym domu: chcieli architektury modernistycznej, minimalistycznej,  z wysokim salonem, z płaskimi dachem i odważnej zarazem.

Cały pomysł na dom wziął się tak naprawdę z poszukiwań jak zaprojektować dach skośny, by z jednej strony spełniał zapisy planów, ale by nie przypominał klasycznej „stodoły” a bardziej modernistyczne zabudowy. Rozwiązanie zostało znalezione w zabudowie sąsiedniej. Dach jest jakby zlepkiem kształtów, kątów i wysokości dachów budynków sąsiednich połączonych w jedną nieregularną całość dachu pilastego. Dzięki temu budynek wpasował się w istniejąca zabudowę o zróżnicowanej skali –- a równocześnie odpowiedział na potrzeby inwestorów.

Cały budynek łącznie z dachem jest biały – na pierwszy plan wychodzi jego forma. Nie epatuje on jednak bogactwem – jest bardzo skromny i minimalistycznie dopracowany. Linia załamań dachów precyzyjnie pokrywa się z liniami okien czy kształtem budynku.  Dom choć kontrastuje z zielenią otocznia – uzupełnia ją i żyje z nią w symbiozie (nie wycięto też ani jednego drzewa). Duże białe ściany stają się sceną do gry cieni z drzew, ożywiając bryłę.

Zewnętrzny kształt dachów nie jest tylko pustą formą – został on odwzorowany i powielony we wnętrzach. Dzięki temu salon zyskał porządną przez inwestorów wysokość, a pozostałe pomieszczania dodatkową przestrzeń. Wnętrza łączą się z ogrodem: duże okna kadrują widoki i stają się naturalnymi obrazami na ścianach. W tym wnętrzu nie ma przypadku: wszystkie linie, podziały płynnie przechodzą i łączą się ze sobą. Każdy detal jest starannie przemyślany i wykonany. Nie ma tu mody tylko ponadczasowość. Nie ma tu zbędnych ozdobników i przedmiotów… jest tylko czysty funkcjonalizm. Są wysokiej jakości materiały bo to trwałość i ekologiczność. Wszystko w myśl zasady, że „mniej znaczy więcej”.