Wnętrza apartamentu nad morzem | Gdańsk

Inwestorzy zakupili ten 110mkw apartament w centrum Gdańska z myślą o przyjazdach wakacyjnych i weekendowych. To kolejny nasz projekt wnętrz dla nich, więc doskonale znaliśmy ich oczekiwania funkcjonalne i styl w jakim lubią przebywać. Zastany układ deweloperski w tradycyjny sposób wydzielał pomieszczania i ograniczał kontakt z pięknym widokiem na Motławę. Dodatkowo sama strefa dzienna była stosunkowo mała i ciasna, a hol wejściowy przeskalowany.

Nowy układ funkcjonalny zakładał przede wszystkim zwiększenie strefy dziennej. W tym celu zmniejszyliśmy i przenieśliśmy główną łazienkę, a w jej miejscu zaprojektowaliśmy kuchnię z jadalnią. Dodatkowo, by jeszcze bardziej otworzyć apartament widokowo i przestrzennie część dzienną połączyliśmy z główną sypialnią, w której znalazło się też małe miejsce do pracy (inwestor przebywa czasem w Gdańsku również biznesowo). Całość można domknąć i wygrodzić dużymi przesuwnymi drzwiami oraz dodatkowo ciężkimi, nieprzepuszczającymi światła zasłonami. Kuchnia na pierwszy rzut oka mała – ale w pełni wyposażona w dużą lodówkę, zmywarkę, piekarnik i mikrofalówkę (urządzenia ukryte za frontami). Dodatkowo w korytarzu zaprojektowano moduł z pralką i suszarką.

Od początku zależało nam na uchwyceniu z jednej strony nadmorskiego klimatu i odwołań do Gdańska a z drugiej – miejsca pełnego harmonii i wyciszenia. Cała paleta kolorów jest bardzo naturalna i stonowana. Niemal wszystkie ściany i sufity zostały wykończone tynkiem glinianym. Jego niedoskonałość i organiczność w kontraście z gładkim lakierowanym mdf dodaje szlachetności i naturalności całemu wnętrzu. Światło (zarówno dzienne jak i sztuczne) sączące się po ścianach i sufitach podkreśla piękno faktury tynków. Stolik kawowy (B&B Italia) nawiązuje do koszy wiklinowych, zaś sam dywan z delikatnym wzorem przywodzi na myśl piasek na plaży po zmyciu falą. Model drzwi przesuwnych do sypialni z charakterystyczną kratą (Rimadesio) odwołuje
się do podziałów okien w dworze Artusa a bursztynowe wykończania lamp (Brokis), szkła Murano ze stolika nocnego (Miniforms) czy kolor spektakularnej wanny (Antonio Lupi) to nawiązania do bursztynów. Jedynym silnym i dosłownym akcentem nawiązującym do lokalizacji jest prawie 100 letni obraz „Żuraw gdański” Karla Sattelmaira, zakupiony w jednym z gdańskich antykwariatów. Dzięki temu apartament mimo, że bardzo nowoczesny i minimalistyczny, zyskał ducha czasu i autentyczności.